Obserwatorzy

niedziela, 28 kwietnia 2013

Synesis, Bath&Body Works, Organique, Yankee Candle czyli zakupy Kwietniowe cz. II


   Niestety znów nie było masła Moonlight Path :( O tyle dobrze, że pojawiło się mleczko. Wzięłam więc jedno, a do tego dobrałam mgiełkę o tym samym zapachu.
Wyszłabym z tymi dwoma produktami, ale promocja '3 za 2 z kolekcji Signature' zrobiła swoje. Masło nie było najtańsze, więc wyszło za 10 zł, za taką cenę to ja mogę kupować ;)
I to na tyle jeśli chodzi o Bath&Body Works.


    W Twoim Stylu wypatrzyłam zniżkę i 41% na kosmetyki Synesis. Sklep znałam już od dawna, ale nigdy nie zmobilizowałam się do wypróbowania czegokolwiek.
Skusiłam się na 2 olejki (ciasteczkowy- bardzo ładny zapach i brzoskwiiniowy- miałam nadzieję na świeżą brzoskwinię, dostałam coś ala brzoskwiniową landrynkę) z dodatkiem wyciąg z alg, szampon.
Dostałam dwie próbki zapachów i 2 kremów.


    Półkilogramowa glinka w tej promocji kosztowała może 3-4 zł więcej niż 50 gram w Mydlarni u Franciszka, a kiedyś ją na pewno zużyję, zobaczę np jak sprawdza się na włosach.
Do tego olejek do masażu twarzy, maska miętowa (wahałam się nad nią, ale w końcu dorzuciłam do koszyka), krem do ciała (wyszedł tanio, bo nie dość że przecena to jeszcze rabat, 90 zł bym pewnie nie wydała a 20 parę to co innego)


   Także coś dla skóry pod oczami- olejek i żel pod oczy z peptydami, krem do twarzy- krem diamentowy i atłas do makijażu (tutaj się wahałam moocno, przekonała mnie recenzja  zaufanej Extension beauty :) )


   Wizyta w Krakowie bez wizyty w sklepie Zapach Domu to wizyta nieudana ;)
 Świeca dwuknotowa Midsummer's Night, to obok Fresh Cut Roses jeden z moich ulubionych zapachów wśród świec.
Wzięłam też pierwszy dyfuzor z YC, jeszcze nie rozpakowałam bo czekam aż inny się skończy. Mam nadzieję, że udany zakup a nie pieniądze wrzucone w błoto.


   Trochę ulubieńców i parę nowości. Cieszę się z wosku turquise sky, którego nie mogłam dostać przy poprzedniej wizycie.
Clen Cotton to zapach miesiąca, a że lubię zapach proszku to wzięłam od razu więcej ;)


  Parę wosków MN i parę nowości. Melon to zapach, który nie zawsze mi się podoba, czasami jest zbyt słodki i drażniący (kiedyś takie zapachy lubiłam, ale wszystko się zmienia) ale wosk Wakiki Melon na szczęście jest inny.


  Jedni wchodzą po kosmetyki Organique i kupują woski, ja wchodzę po woski i przy okazji daję się skusić kosmetykom.
Zakochałam się w serii zapachowej orchid&curaco. Można się poczuć jak w spa na drugim końcu świata. Zapach nie za słodki, nie za solny, nie za orientalny, jednym słowem świetnie skomponowany.
Do tego dwa olejki- jeden zapachowy i jeden eteryczny.


I na koniec wizyta w sklepie Organique. Skusiłam się na dwie kule do kąpieli (3 dostałam gratis), masło do ciała o zapachu mleka (tutaj znowu zapach, który baardzo trafił w moje gusta), masło do ciała Eternal Gold, balsam do ciała orchid&curaco (do dopełnienia kompletu ;) ) i żel pod prysznic.

W przyszłości na pewno kupię jeszcze jakiś szampon i ponownie maskę do włosów anti-age, której teraz używam. Jest nieduża, ale dużo bardziej treściwa od innych znanych mi masek.
(Jak sobie przypomnę ściekającą maskę jajeczną Joanny  np....)

Do sklepu przyszłam głównie po czekoladowe serum endorfinowe, ale niestety chwilowo go zabrakło :(

12 komentarzy:

  1. Ależ zakupy! Ja się zakochałam w woskach YC:) uwielbiam Childs Wish...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego jeszcze nie zdążyłam przetestować, ale w opakowaniu mi się podoba.

      Usuń
  2. atlas do makijazu??? oooooo a co to? i krem diamentowy - czuje sie glupiutka nie bo nie z czym to sie je :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Atłas do makijażu to po prostu taka baza pod podkład :)
      A krem to krem jak inne, tylko zawiera pył diamentowy (skusił mnie ten bajer)

      Usuń
  3. ahh istny zapachowy raj
    zazdroszczę YC
    muszę kiedyś zamówić kilka wosków, u mnie w mieście ich nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale dużo wosków! I jeszcze olejki zapachowe! I Bath & Body Works! Będziesz miała istne szaleństwo zapachowe! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pamiętaj o dokładnym oczyszczaniu cery po atłasie. Potrafi zdziałac cuda, ale przy codziennym użytkowaniu i mały lenistwie to nabroić się da.

    Ogromna ilosc woskow, kilka znam i lubie :)
    Tak dla pokusy poczytaj jeszcze o Paradise, to Ci oko zbieleje :P ja sie wypowiem o nich niebawem wiecej, bo szykuje sie niezła konkurencja dla YC!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie używam go codziennie. Niestety wiem, co potrafią zbroić silikony przy złym oczyszczaniu także mam to na uwadze.

      Na paradise póki co się nie kuszę, najpierw chcę zmniejszyć zapas wosków yc.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...