Obserwatorzy

niedziela, 27 lipca 2014

Zakupy czerwcowe

Jakoś tak się stało, że do dzsiaj ich nie wkleiłam. Wiele tego nie ma, z czego się akurat cieszę.

*odżywka do włosów- na razie sama nie wiem co o niej sądzić
*spray silikonowy do stóp- produkt, który jest moim letnim niezbędnikiem
*krem bb do ciała- liczyłam na coś dużo lepszego :/
*dwa żele pod prysznic, polecam ten o zapachu bezy cytrynowej

I odrobina kolorówki, na zdjęciu brakuje wodoodpornego tuszu Catrice, który wodoodporny okazał się tylko z nazwy.

Link do zakupów lipcowych-

Zakupy lipcowe- podsumowanie- Bioarp, Biedronka, Lidl

Zakupy lipcowe- podsumowanie- Bioarp, Biedronka, Lidl

Zamówienie na Bioarpie odkładałam od Kwietnia. Dlaczego? Bo miałam tyle resztek w butelkach, które chciałam wykończyć, że wiedziałam, że nawet jak coś kupię to będę musiała schować do zapasów.
Rzeczy wymarzone od dawna, więc z zakupów jestem naprawdę zadowolona.

Zdecydowałam się na spray przeciwłupieżowy (który jak liczę pomoże mi zmniejszyć przetłuszczanie skóry głowy), szampon dla włosów przetłuszczających się i dwa produkty Eco Hysteria- odżywkę objętość xxl i szampon mega blask (ostatnio  kupiłam odwrotny zestaw- tj. odżywkę mega blask i szampon objętość xxl i chciałam zobaczyć który zestaw bardziej mi służy)


Zdecydowałam sie na dwie maski do włosów- tajką i ajurwedyjską. Tajska kusiła mnie głównie przez zapach, a druga to wina kuszenia Anwen.
Dołożyłam dwie pasty bez fluoru (bo tylko takich używam)

Największy wybór miałam z wyborem mydła, kusiło mnie ich chyba z 5 i ciężko było poprzestać na jednym, ale udało się.
Masła do ciała pachną cudownie. Szkoda, że nie można kupić żeli pod prysznic o takim samym zapachu:( Miętowo lawendowe jest idealne na upalne dni. Cieszę się, że w ostatnich 2 miesiącach powstrzymałam się od zakupów balsamów i dzięki temu zasłużyłam na ich zakup.
Ciekawe jak sprawdzi się tonik do twarzy, na razie użyłam go dopiero dwa razy i za wiele powiedzieć nie mogę.


W Biedronce oparłam się reszcie pokus i kupiłam tylko szampony Batiste. Wiadomo- mycia to nie zastąpi. Ale jak się rano umyje włosy, spędza aktywnie dzień to czasem do wieczora już nie są takie jakby się chciało. A czasami po prostu dopada poranne lenistwo/złe samopoczucie i lubię mieć taki produkt w szufladzie.
W Rossmanie wzięłam żel do golenia isana(teraz mam z Lidla i nie jestem z niego zadowolona) i szampon Neutral- który jak liczyłam zmniejszy przetłuszczanie się skóry głowy, no cóż nie udało się, a do tego zapach jest niemiły.
I do tego dwa żele- aloesowy w Lidlu i rumiankowy żel Kamill za niecałe 3 zł(promocja w PiP)

Wczoraj dokupiłam jeszcze skarpetki złuszczające w Biedronce, brakuje ich na zdjęciu.


niedziela, 13 lipca 2014

Zuzycia majowe część druga

11.Palmolive, zel pod prysznic z konwalią- zapach nieco chemiczny, ale to jeszcze da się przeżyć. Za to wysusza strasznie, musiałam dolać oliwki i tylko dzięki temu udało mi się go zużyć. Nie kupię ponownie. Ostatnio jestem zrażona do całej firmy. Ich żele są niewarte swojej ceny.
12.Mleczko Lactovit- cudowne! Niedrogie (ok 2,5 euro), kojące działanie (świetne po opalaniu, a wiadomo mimo używania kremów z filtrami skóra nie obrazi się za dobre nawilżanie), delikatny, odprężający zapach. Szybko się rozprowadza i szybko można się po nim ubrać. Jedyny minus to konsystencja, ale to w końcu mleczko więc czego się spodziewać. Jak tylko będę mieć możliwość- kupię ponownie.
13.Mleczko Lactovit z wapniem- całkiem dobre, ale działanie nieco słabsze niż w przypadku wersji w białej butelce. Zapach także mniej mi się podobał. Raczej nie kupię ponownie, także dlatego że jeszcze mam parę wersji do przetestowania.
14.Enliven, odżywka kokosowo-waniliowa - bez zachwytu, bez rozczarowania. Mało wydajna. Nie kupię ponownie, szkoda miejsca w bagażu na takie sobie produkty.
15.K_ odżywka-  dawałą piękny blask i wygładzenie, ale niestety powodowała także utratę objętości. Fajna, ale na same koncówki.

16. Yes to carrots, odżywcza maseczka do twarzy- byłam zadowolona, ale znam tańsze i podobnie działające maseczki, olejku marchewkowego było tam za mało. W maśle do ciała było podobnie, szumna nazwa i mało danego składnika (wiadomo za dużo=pomarańczowa skóra, ale mogli być bardziej chojni) Nie kupię ponownie.
17.Radox, płyn do kąpieli Relax - ostatnio wolę łagodniejsze detergnety, ale ten płyn mimo silnych nie szkodzi mojej skórze. Bardzo ładny zapach. Kupię ponownie.
18.Kiwi, spray jedwabny foot silk- wybawienie dla moich stóp, dzięki niemu żadne sandały nie obcierają moim stóp. Kupię ponownie.
19.Tołpa, tonik dermo face physio, nawilżający- to już 4 albo 5 butelka tego toniku. Gotowe, drogeryjne toniki rzadko kiedy mi odpowiadają. Albo działają tak, że wcale, albo oblekają skórę albo nawet potrafią przyczynić się do wyprysków. Z działania jestem bardzo zadowolona, o ile latem mojej skórze wystarczy woda termalna lub hydrolat tak zimą skóra z radością wita ten tonik(skóra jest mniej napięta i szorstka). Brakuje mi tylko jakiegoś wypasionego zapachu :P Kupię ponownie.
20.Indulona, krem do rąk z nagietkiem- dobre działanie, ale ze względu na zapach nie kupię ponownie, czułam się jakbym stosowała apteczną maść na suchą skórę, a nie krem.

21.Dermo pharma+, maseka kompres- lepiej u mnie sprawdzają się tańsze maseczki kremowe, jeszcze chyba nie znalazłam maseczki w płacie z której byłabym naprawdę zadowolona. A za 9 zł(coś koło tego chyba kosztuje) mam opakowanie zółtej glinki i spiruliny, Wybór jest prosty. Nie kupię ponownie.
22.Synesis, krem diamentowy- 2 opakowanie tego kremu, oczywiście kupiony w promocji -35% czy coś takiego, ale nawet wtedy jego cena nie zachęca. Jeśli chodzi o działanie- pewnie znalazłabym coś podobnie działającego,a tańszego. Ale daję mi taką przyjemność stosowania(zapach, konsystencja, efekt po posmarowaniu), że kupię ponownie.
23.Eveline, roll on pod oczy z kwasem hialuronowym- jeśli macie spore problemy ze skórą pod oczami- będzie za słaby. Ale jeśli chcecie tylko zapobiec przeuszeniu skóry, lubicie dotyk zimnej metalowej kulki o poranku i nienawidzicie mieć tłustego kremu pod oczami -zachęcam do zakupu. Do tego jest tani, wydajny i łatwo dostępny. Kupię ponownie.
24.Bielenda, maseczka z karotenem- kiedyś byłam fanką tego zestawu(maseczka+kompres) a teraz już sama nie wiem. Kupię raz jeszcze, żeby zadecydować.

25.Balea, mydło w płynie- brzoskwinia&nektarynka- dość łagodne dla skóry. A zapach- mój ideał, nie jest chemiczny, ani za słodki. Kąpiel z tym mydłem to czysta przyjemność.
26.Balea, odżywka z kofeiną- długo przeleżała w zapasach, sama nie wiem czemu. Dobrze działała- włosy wygładzone, ale nie przeciążone, miękkie, ułatwione rozczesywanie. Kolejnym plusem był pudrowy zapach. Kupię ponownie.
27.Dermo minerały, maseczka oczywaczający- rzadko kupuję glinki w saszetkach, wolę kupować sypkie. Ale warto mieć taką w zapasie na bardziej leniwy dzień, kupię ponownie.
28.Dermika, maseczka nasycenie- kiedyś jedna z ulubionych, teraz chyba zwyczajnie mi sie znudziła. Wątpię, że kupię ponownie, szczególnie wiedząc jakie mam zapasy maseczek.
29.Tołpa botanic, maseczka czarna róża- mocno odżywcza, ale nie przetłuszczająca skóry(a niestety często idzie to w parze) do tego łatwo się zmywa i ma przyjemny zapach. Kupię ponownie.
30.Ziaja, masło do ciała waniliowe- Bardzo dobry skład i działanie za niską cenę. Wygrywa z wieloma droższymi masłami. Wydajność średnia, ale jako że nie kosztuje dużo można to wybaczyć. Ale wątpię, że kupię ponownie, bo jeszcze bardziej wolę wersję Ziaja sopot spa, a po 2 są jeszcze inne masła Ziaja, które chciałam przetestować.
31.Bath&body works- balsam bez tej charakterystycznej nuty jaką ma 2/3 profuktów bbw. Zapach słodki, ale nie mdlący, dobry na wiosenny poranek. Dla bardzo suchej skóry może być za słaby, ale dla normlnej czy lekko suchej jak najbardziej się sprawdzi. Minusem jest cena(ale co jestem w bbw jest promocja 3za2) Unikajcie za to tych balsamów w przezroczystych, plastikowych butelkach- prawie sama parafina za 39 zł.

32.Eco Hysteria, odżywka ultra gładkość- nie przepadam za tak dużymi opakowaniami, bo jeśli produkt nam nie przypasuje, to mamy problem. Obawiałam się, że może zbyt obciążać włosy i powodować przyklap, ale nic takiego się nie dzieje. Wygładza, powoduje że włosy są śliskie, błyszczące, łuski domknięte. Konsystencja średnia w stronę rzadkiej. Zapach na plus.
32.Baikal herbals, szampon objętośc i siła- czy ja wiem czy dodawał aż tak dużej objętości? Coś tam dawał, ale dużo mniej niż szampon Eco Hysteria- objętość xxl.
Nie powodował przyspieszonego przetłuszczania(a na mnie wiele szamponów tak działa), dobrze domywał włosy(także naolejowane) Włosy były miękkie i gładkie. Na minus opakowanie, niewygodnie się z niego korzystało. Kupię ponownie, ale to za dłuższy czas.
33.Palmolive, żel ultra nutriente- dużo lepszy niż żel z konwalią. Przyjemny zapach, ale działanie średnie. Nie kupię ponownie, wolę przetestować coś innego.
34.Fructis, odżywka goodbye damage- dla mnie wszelkie odżywki fructis są do siebie bardzo podobne. Lubiłam je, ale tak mi się przejadły, że długo nie kupię żadnej ponownie.
35.Isana, kremowy żel pod prysznic z perłą- lekko wysuszał skórę i miał niefajny zapach. Mie kupię ponownie
36.No36- dezodorant do stóp- najlepszy dezodorant do stóp jaki miałam. Kupię ponownie. Właściciwe już chciałam kupić, ale nie widziałam ani wersji mini ani pełnowymiarowej.

Ufff, zmęczyłam się ;)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...